Będzin: Nowy węzeł przesiadkowy na horyzoncie

Planowany jest w Będzinie nowy, duży węzeł przesiadkowy, który ma ułatwić mieszkańcom podróże zarówno po mieście jak i po całym regionie. Mimo że społeczność podejmuje ten plan z entuzjazmem, istnieją pewne rozbieżności co do jego lokalizacji. Kwestionują one decyzję miasta o budowie węzła obok stadionu, zamiast przy dworcu PKP. Krytykują także prezydenta za brak konsultacji społecznych na temat tej inwestycji.
Zaplanowano, że węzeł przesiadkowy zostanie zbudowany w pobliżu stadionu, pomiędzy ulicami Piłsudskiego i Małobądzką. Zamiast ośmiu przystanków, będzie tylko jeden centralny punkt przesiadkowy. W projekcie przewidziano także usunięcie sygnalizacji świetlnej, co ma przyspieszyć ruch. Informacje o tych planach dotarły do mieszkańców i przedsiębiorców przez internet.
Mieszkańcy od dawna oczekiwali na taką inwestycję, ale byli zaskoczeni jej proponowaną lokalizacją. Sugerują, aby nowy węzeł przesiadkowy powstał prawie 3 kilometry dalej, w miejscu dawnego dworca PKS. Argumentują, że tam mogliby zostawić swoje pojazdy i szybko dojechać do takich miast jak Sosnowiec, Katowice czy Gliwice.