Spotkanie przedwyborcze Nowej Lewicy w Będzinie
Przed zbliżającymi się wyborami, konwent Nowej Lewicy odbył się w Będzinie, na którym najbardziej zapadły w pamięć przemówienia Włodzimierza Czarzastego, Magdaleny Biejat i Adriana Zandberga. Wydarzenie to zapadło w pamięć także za sprawą kolorowych konfetti oraz cateringu. Mimo to, wielu z wyborców oczekiwało na wystąpienie Aleksandra Kwaśniewskiego, którego niestety nie było ze względu na jego stan zdrowia. Jak stwierdziła jedna z mieszkanek Olkusza: „Jest chory, więc jest usprawiedliwiony, ale szkoda”.
Miasto Będzin w województwie śląskim zostało wybrane jako miejsce konwencji programowej Nowej Lewicy nieprzypadkowo. To właśnie tam rządzi prezydent Łukasz Komoniewski, związany z lewicą, a Włodzimierz Czarzasty startuje do Sejmu z okręgu nr 32, obejmującego powiaty będziński i zawierciański oraz miasta Dąbrowa Górnicza, Jaworzno, Sosnowiec. Nadto, Będzin i całe Zagłębie Dąbrowskie znane są jako bastion lewicy.
Niestety, teoretyczna popularność Nowej Lewicy w tym regionie nie przekładała się na liczbę osób, które postanowiły wziąć udział w sobotnim spotkaniu. Tylko kilkaset osób z różnych części kraju przyjechało do Będzina na ten ogólnokrajowy konwent.
Mimo to, wydarzenie było otwarte dla wszystkich, co stanowiło odmienność w porównaniu do poprzedniego tygodnia i konwencji PiS w katowickim Spodku, gdzie trzeba było wcześniej dokonać rejestracji. W Będzinie można było wejść „z ulicy”, bez okazania zawartości swoich kieszeni. Na zakończenie imprezy sympatycy lewicy mogli skosztować przygotowanego cateringu.
Scena została ustawiona w centrum hali, gdzie odbywało się spotkanie. Jej otoczenie stanowiły dwa telebimy, na których wyświetlano hasła wyborcze oraz przemówienia polityków. Dominującymi kolorami były czerwień i zieleń. Większość gości stała wokół sceny, a trybuny tego dnia pozostały nieczynne.